poniedziałek, 16 marca 2015

Lubimy....

Od ponad pół roku w naszym domu gości ciasto modelina  i plastelina. Chłopcy wręcz to uwielbiają, co chwile wspólnie tworzymy jakieś dziwne ludziki, ostatnio na przykład królował ślimak i to nie jeden a całe masy... Jednak jest jedna rzecz która się nie zmienia przynajmniej u starszaka. Obiadki z plasteliny, całe mnóstwo wymyślnych obiadków i ciasteczek które później muszą trafić do piekarnika. Czekam tylko kiedy się domyśli, że ów piekarnik nastawiony jest tylko na samo światełko. Na razie mamy na niby, że jest gorące i trzeba uważać.  Zabawa jest przednia.






,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz